niedziela, 15 stycznia 2012

Pierwszy dzień wydarzeń

Wystartowaliśmy! Nareszcie. Po tylu dniach oczekiwań...W dobrych nastrojach, uzbrojeni po zęby w to co potrzebne, przebyliśmy długi szlak wiodący do miejsca zwanego MURZASICHLE.   Droga była niełatwa, ale cóż to znaczy dla Zwiadowców, którzy jadąc z misją, nie mogą się doczekać tego...co się wkrótce wydarzy...
W drodze DO..., atmosfera pełna skupienia i rozmyślania....Jak to będzie?

Królowa Anna wdzięcznie przechadzała się rozdając dobre słowa i dodając otuchy :)
 











Drodzy Zwiadowcy, a za chwilę królewskie miasto...Kraków...





ye, ye, ye...

Panowie Mistrzowie, bądźcie bardziej czujni...:)







Siala! Jesteśmy na miejscu:)

Hmmm, gdzie to jest...?


Trochę mało jak na 10 dni...:)



Zapakowana:)


Chwila relaksu...

Tu też OK:)

Proszę nie przeszkadzać. Zwiadowcy idą spać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz